poniedziałek, 29 czerwca 2015

C'est la vie

Szanowni Państwo,
Kilka ostatnich tekstów na tej stronie było pisanych według podobnego scenariusza. Na początek parę zdań wstępu, w którym przepraszamy za długotrwałe milczenie i próbujemy jednocześnie jakoś je usprawiedliwić. Następnie przejście do sedna, a więc pochwalenie się, że coś tam jednak robimy. A to szafa, a to głowy, a to jeszcze coś tam innego. No i na koniec zapewnienie, że zdjęcia tuż tuż. Tym razem będzie inaczej.
 
Oczywiście nie śmielibyśmy zaniedbać obowiązków "pierwszoakapitowych", a więc serdecznie przepraszamy za długotrwałe milczenie i brak najmniejszych choćby oznak życia przez tyle miesięcy. Jednak, o czym zapewniamy po raz nie wiadomo już który - podobnie jak rok, dwa, trzy ale i pięć lat temu - wciąż istniejemy i mimo wszystko trwamy.

Oto jednak, przechodząc do sedna, chcielibyśmy uroczyście zakomunikować, iż w dniu wczorajszym, 28 czerwca 2015 roku, w siedemdziesiątą rocznicę powołania przez Bolesława Bieruta Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, w godzinach nocnych rozpoczęliśmy zdjęcia do naszego najnowszego filmu o roboczym tytule "C'est la vie"! Czy jest tu ktoś, kogo nie cieszy to w podobnym stopniu co nas?

Do wyjaśnienia pozostaje tylko jedna kwestia. Osoby, które czytują tę stronę regularnie (o ile w ogóle można mówić w tym wypadku o jakiejkolwiek regularności), mogą się zastanawiać jak to jest, że rok i dwa lata temu byliśmy w stanie z pełnym przekonaniem zapewniać o zbliżającym się wielkimi krokami rozpoczęciu zdjęć. Właściwie to miały one być już na wyciągnięcie ręki, już za chwilę, za momencik... Otóż, co należy szczerze przyznać, nie wiemy. Nie wiemy jakim cudem mogło nam się tak wydawać. Ale, proszę nam jednak wierzyć, nigdy nie kłamaliśmy. Dwa lata temu naprawdę byliśmy przekonani, że w przeciągu pół roku uda nam się skończyć ten film. Podobne przekonanie panuje zresztą i teraz, ale może już lepiej zbyt głośno o tym nie mówić... :P